ile płynie statek z usa do europy

Zbiornikowiec St. Helen, który dostarczył pierwszą partię ropy z USA dla Lotosu. Fot. Lotos, mat pras Kolejny duży transport ropy dla Lotosu płynie z USA do Polski 7 December 2017 / 1 Komentarz / w Ameryka, gospodarka, Polska, Wydarzenia / Przez Marek Trojan Jak najlepiej wysłać pieniądze z USA do Europy – szybki i wygodny przelew online. Zdecydowanie wygodniejszą metodą jest skorzystanie z przelewów międzynarodowych online, świadczonych m.in. przez portal Cinkciarz.pl. Dzięki temu bez wychodzenia z domu możemy zlecić przekaz środków, które już po chwili mogą się znaleźć na / Polskie LNG. Statek ma blisko 300 metrów długości i prawie 50 szerokości. To pierwszy transport skroplonego gazu ziemnego z USA do Polski i tego rejonu Europy. Ładunki opuszczające japońskie porty wyruszają do Europy z miejscowości takich jak Nagoya, Tokio, Jokohama, Kobe oraz wielu innych. Przewóz tym środkiem do Gdańska zajmie, w zależności od położenia japońskiego portu, około 42–46 dni. Takie połączenie umożliwia przewoźnik CMA GCM. Istnieje również możliwość dostarczenia Japoński atak na Pearl Harbor był jednym z momentów zwrotnych dla II wojny światowej. 7 grudnia 1941 r. Japonia bez wypowiedzenia wojny zaatakowała amerykańską bazę morską w Honolulu na Hawajach, niszcząc kilka pancerników. Atak doprowadził do formalnego przystąpienia Stanów Zjednoczonych do II wojny światowej. Japońskie przygotowania do ataku na Amerykę Admirał Isoroku nonton film a muse full movie sub indo lk21. Flotylla amerykańskich tankowców z gazem LNG popłynęła do Europy nie dlatego, że wujek Sam postanowił pomóc staremu kuzynowi. A dlatego, że zaczęło mu się to opłacać bardziej, niż wysyłanie towaru do Azji, która do tej pory licytowała najwyżej. Wybuch pandemii Covid-19 spowodował głęboki spadek cen surowców energetycznych na całym świecie. Ropa, czy gaz taniały do nienotowanych dawno poziomów. Świat stanął w obliczu globalnej recesji, a więc spadku popytu na było też z LNG. Wiosną i latem 2020 roku płacono 2 dolary za milion metrycznych brytyjskich jednostek cieplnych (mmBtu –jednostka miary stosowana w obrocie gazem LNG). Cena ta spadła z 4-9 dolarów, które płacono za mmBtu w 2019 roku (Dla porównania, w ostatnim tygodniu grudnia cena LNG z lutową dostawą do Azji Północno-Wschodniej wynosiła 33,8 dolarów za mmBtu, jak podaje Agencja Reutera).Niski popyt i związany z tym spadek cen sprawiły, że produkcja przestała się opłacać. W związku z tym główni producenci LNG – Stany Zjednoczone, Katar i Australia – ją świat po pierwszym pandemicznym uderzeniu bardzo szybko zaczął wstawać z kolan. Prym wiodły gospodarki azjatyckie, w tym chińska. Popyt gwałtownie wzrósł, na co dostawcy w pierwszej fazie nie byli gotowi. Tak zaczęła się walka o brała wszystko… Między 2020 a 2022 rokiem Azja odpowiadała za 95 proc. globalnego wzrostu zapotrzebowania na skroplony gaz ziemny (LNG). W pierwszej połowie 2021 roku Chiny prześcignęły wręcz Japonię, dotychczas pierwszego importera LNG na świecie, zwiększając swój import w pierwszej połowie roku o 26,5 proc. w porównaniu z poprzednim. Japonia przyjęła 28,89 mln ton, a Chiny – 39,78 mln ton LNG. Dlaczego Azja importowała tak dużo LNG? Odbijające się po pandemii azjatyckie gospodarki od 2020 roku zwiększyły zapotrzebowanie na ten surowiec. A same go nie produkują. Na to nałożyły się inne czynniki, jak mroźna zima na półkuli północnej, a potem upalne lato, przez które skurczyły się zapasy surowca. W efekcie magazyny w Europie i Azji opustoszały, a rynki te – razem odpowiadające za 94 proc. światowego importu LNG i jedną trzecią jego konsumpcji – zaczęły rywalizować o zabezpieczenie popytu powodowały też coraz bardziej pro-gazowe polityki energetyczne gospodarek Azji nastawione na odchodzenie od węgla. Przykładem tego może być fakt, że chińska gospodarka mierzyła się w ostatnim czasie z niedoborami energii wskutek ograniczania jej produkcji z węgla. Ale także np. sektor energetyczny Korei Południowej nastawia się na wzrost udziału gazu w miksie energetycznym kosztem węgla.…ale jest już pełna Teraz jednak chiński popyt na LNG słabnie. Chińscy nabywcy LNG wycofują się z natychmiastowych zakupów surowca, ponieważ ceny pozostają wysokie, a kraj nadrobił swoje zapasy. Chiński rząd miał także zwiększyć akceptację dla spalania węgla, co także zmniejszyło zainteresowanie według przewidywań ekonomistów, surowa chińska polityka walki z pandemią, zakładająca wstrzymywanie działalności gospodarczej, by zapobiegać najmniejszym nawet wybuchom Covid-19, także może sprawić, że odbicie azjatyckiej potęgi gospodarczej będzie Japonia zgromadziła duże zapasy LNG – są dziś o 42 proc. wyższe niż efekcie gospodarki azjatyckie zaczynają być gotowe nawet do odsprzedaży swoich zasobów, a dostawy LNG od eksporterów zaczynają płynąć do Europy, gdzie ceny gazu pobiły prosi o gaz Gaz LNG to zamiennik surowca, które Stary Kontynent pozyskuje z Rosji przez sieć gazociągów. Rosja od wielu tygodni ogranicza dostawy. Pisaliśmy o tym ostatnio w tym ekspertów Rosja chce w ten sposób wywrzeć presję na Unii Europejskiej w sprawie certyfikacji Nord Stream władze najpierw utrzymywały, że muszą zapełnić własne magazyny gazu, a spadek dostaw jest przejściowy. Potem zaś zaczęły twierdzić, że dostarczają tyle surowca, ile zamawiają jest taki, że według danych Refinitiv, do sierpnia dostawy gazu do Europy spadły o 18 proc. względem tego okresu w 2020 roku, a potrzeby Europy nadal są duże. Z informacji Bloomberga wynika, że zapełnienie europejskich magazynów wciąż jest o około 23 procent poniżej pięcioletniej średniej o tej porze roku. Stąd wysokie ceny gazu, które w ciągu roku wzrosły w Europie o ponad 400 taniej, ale nadal drogoSpadek azjatyckiego popytu i horrendalny wzrost cen gazu na Starym Kontynencie spowodowały zmianę kierunku eksportu LNG od jego głównym dostawców, zwłaszcza USA. W ostatnim tygodniu 2021 r. z amerykańskich portów ruszyło do Europy ponad 20 ładunków z gazem LNG, które wcześniej wysyłano do Azji. W czwartek 30 grudnia do Polski również przypłynęła dostawa LNG z informacja o wypłynięciu tej flotylli spowodowała spadek cen gazu, choć być może jedynie krótkotrwały. Wiadomość o dostawach LNG z USA sprawiła, że europejskie ceny gazu spadały przez cały świąteczno-noworoczny tydzień – to najdłuższy spadek od ponad roku. Większa produkcja energii wiatrowej i łagodniejsze warunki pogodowe także pomogły zmniejszyć zapotrzebowanie na paliwo gazowe do wytwarzania energii elektrycznej i ogrzewania. Mimo to, ceny gazu w Europie nadal są ponad pięć razy wyższe niż 5-letnia średnia. USA nowym hegemonem eksportu LNGNajwiększym zwycięzcą zamieszania na rynku gazu okażą się najprawdopodobniej Stany Zjednoczone. To one mają stać się największym na świecie eksporterem skroplonego gazu ziemnego w 2022 Agencja Informacji Energetycznej przewiduje, że eksport amerykańskiego LNG osiągnie 11,5 miliarda stóp sześciennych dziennie w 2022 roku. To około 22 proc. przewidywanego światowego zapotrzebowania na tym samym Katar i Australię, a palmę pierwszeństwa mogą wedle przewidywań utrzymać co najmniej do 2025 roku, gdy Katar rozszerzy swoją produkcję Stany Zjednoczone budowały od 2015 roku, odpowiadając rosnącym eksportem na rosnące zapotrzebowanie na LNG na świecie. Jednak dziś to wysokie ceny w Europie wspierają wzrost potęgi USA. Stany zarabiają właśnie na eksporcie do Europy, gdzie ceny gazu pozostają 11 razy wyższe niż w w Świnoujściu odebrał pierwszą dostawę LNG w tym roku. Tym razem z KataruBarbara RogalaDziennikarka 300Gospodarki zajmująca się problematyką związaną ze zmianami klimatu. Absolwentka Międzywydziałowych Indywidualnych Studiów Humanistycznych na Uniwersytecie Warszawskim oraz UMFC w Warszawie. Choć podczas wyboru środka transportu przy imporcie towarów z Chin bardzo dużą rolę odgrywa cena, to wybór pomiędzy statkiem, pociągiem i samolotem bardzo często zależy również od tego, ile trwa przewóz towarów. Jeśli zastanawiasz się, jak przebiega cały ten proces, zapraszamy do lektury. W dzisiejszym artykule porównamy trzy najpopularniejsze środki transportu pod względem długości oczekiwania na towar z Chin do Polski. Ile płynie statek z Chin do Polski? Jeśli chodzi o przesyłanie towarów drogą morską, czas transportu z Chin to od 4 do 7 tygodni. Nie da się jednak określić dokładnej liczby dni, ponieważ zależy to od kilku czynników. Chodzi przede wszystkim o kwestie celne, czyli wszelkie formalności, które należy wypełnić w trakcie przewozu towarów. By przyspieszyć ten proces, warto podjąć współpracę z firmą taką jak Fullbax, która zajmuje się wypełnianiem i przekazywaniem wszystkich niezbędnych dokumentów w Twoim imieniu. Warto również wziąć pod uwagę fakt, że na to, ile płynie statek z Chin do Polski wpływa podjęcie towaru z magazynu, załadunek statku w Państwie Środka, kontrola załadunku oraz rozładunek w porcie docelowym. Należy doliczyć do tego także czas na dostarczenie towarów do odbiorcy. Jest to więc dobra opcja, jeśli czas nie jest dla Ciebie priorytetem, ale chcesz zaoszczędzić na przesyłce towarów z Chin, ponieważ statek to najmniej kosztowny środek transportu. Co więcej, nie ma tu praktycznie żadnych ograniczeń gabarytowych. Przesyłanie towarów koleją cieszy się z roku na rok coraz większym zainteresowaniem. Ma to związek z faktem, że przewóz odbywa się coraz szybciej. Najnowsze dane wskazują, że czas importu z Chin to około 11-14 dni. Jeśli zależy Ci na czasie i chcesz jednocześnie nieco zaoszczędzić na transporcie, wybierz właśnie pociąg. Jest to bardzo funkcjonalne rozwiązanie, ponieważ pozwala na przewóz praktycznie wszystkich rodzajów towarów. Jeden pociąg może przewieźć nawet 50 kontenerów, gdzie każdy z nich ma pojemność podobną do samochodu ciężarowego. Koleje w Polsce w ostatnich latach bardzo dużo inwestują w rozbudowę swojej infrastruktury, w szczególności na trasie Nowego Jedwabnego Szlaku. Usprawniane są również centra logistyczne, by przeładunek kontenerów z Chin był jeszcze szybszy i łatwiejszy. Połączenie kolejowe pomiędzy Chinami a Polską działa stosunkowo krótko, bo od 2013 roku, dlatego można przewidywać, że w przeciągu kilku lat ceny z pewnością spadną. Ile trwa transport towarów samolotem z Chin? Dla wielu importerów towarów z Chin do Polski szybki transport jest kwestią priorytetową. W takiej sytuacji najlepszym rozwiązaniem będzie wybór samolotu, ponieważ czas transportu z Chin wynosi zazwyczaj około 4-7 dni. To bardzo niewiele, jak na tak odległą trasę. Jeśli zamawiasz towary, które mają krótki termin ważności (takie jak żywność), a także te, które wymagają szybkiego przetransportowania (czyli farmaceutyki), z pewnością będziesz zadowolony z tego, w jak krótkim czasie dotrą one do Ciebie. Choć cena jest zdecydowanie wyższa niż w przypadku transportu morskiego i kolejowego, w szczególnych przypadkach warto skorzystać z transportu lotniczego. Jeśli nie jesteś w stanie pozwolić sobie na regularny transport towarów z Chin samolotem, możesz ten sposób wykorzystać jako alternatywę dla przewozu produktów drogą morską czy kolejową. Sprawdza się on bowiem jako rozwiązanie awaryjne w sytuacjach, gdy zależy Ci na czasie transportu z Chin. Towar może być wysłany z dowolnego lotniska w Chinach do Polski lub innego portu lotniczego na świecie. Oczywiście, nie zawsze jest to rozwiązanie opłacalne, jednak w pilnych sytuacjach warto z niego skorzystać. Z pewnością dużym ułatwieniem jest fakt, że samolotem można przesyłać towary od kilku dostawców, łącząc je w jedno zamówienie w magazynie lotniskowym. To pozwala oszczędzić nie tylko czas, ale i pieniądze. Samochody | Przez ostatnie 20 lat Europejczycy ściągnęli ze Stanów 2,7 mln samochodów używanych. Podczas gdy Ameryka kojarzy nam się z egzotycznymi muscle carami i potężnymi pikapami, których nie ma na Starym Kontynencie, 60% aut w kontenerach na statkach to tak naprawdę powypadkowy złom albo pojazdy z poważnymi usterkami. Co gorsza, z roku na rok import samochodów z USA rośnie. Dzisiaj dziewięć na dziesięć samochodów na statku wypływającym z Ameryki Północnej to w większym lub mniejszym stopniu złom Dodge Charger, Ford F-150, Chevrolet Camaro, Mustang Shelby GT500 – mamy czego zazdrościć Amerykanom. Oj, mamy. Na domiar złego samochody, o których w Europie możemy sobie tylko pomarzyć, w USA kosztują tyle, co u nas dobrze wyposażone auto kompaktowe. Nie mielibyśmy nic przeciwko importowi muscle carów czy półciężarówek do Europy. Niestety, „amerykański sen”, który płynie do nas przez wielką wodę, to najczęściej szrot z odebranym prawem do rejestracji na terenie USA. To prawdziwa żyłka złota dla nieuczciwych handlarzy, którzy ściągają mocno uszkodzone pojazdy i próbują sprzedać je później w innych częściach globu. Ma to potwierdzenie w raporcie Carfaxu, który przestudiował dokumenty dotyczące samochodów wywiezionych z Ameryki Północnej w ciągu ostatnich 20 lat. Zdaniem ekspertów większość z nich łączy jedna cecha – problemy wynikające z powypadkowej historii albo fabrycznych usterek. Samochody z USA kojarzą nam się z autami takimi jak ta Corvette. Handlarze importują jednak złom Eksport złomu Według danych Carfaxu z ostatnich 20 lat niemal 1,7 mln sprowadzonych do Europy pojazdów miało poważne defekty – najczęściej nabyte w wyniku wypadku. To dużo, biorąc pod uwagę, że na Stary Kontynent przypłynęło łącznie tylko 2,7 mln aut z USA. Z czego aż 900 tys. tylko w ostatnich pięciu latach. I właśnie ten okres (2015-2019) jest niepokojący, bo odsetek uszkodzonych pojazdów wzrósł z 60% aż do 85%! Jeszcze gorzej wygląda sam rok 2019 r. – dziewięć na dziesięć sprowadzonych samochodów było uszkodzonych lub miało poważne wady. Do Europy trafiło w tamtym roku 342 tys. amerykańskich pojazdów. Większość z nich z odebranym prawem do rejestracji albo defektem wykluczającym bezpieczną jazdę. Które europejskie państwo importuje najwięcej takich samochodów? W ciągu ostatnich 20 lat zdecydowanym liderem były Niemcy – w rankingu importu aut z USA królowały aż trzynaście razy. Gruzini przegonili Niemców cztery razy, Litwini dwa i raz Finowie. Według badań Carfax Europe zleconych w sierpniu br. przez IBRM Samar po polskich drogach jeździ niemal 235 tys. pojazdów sprowadzonych ze Stanów Zjednoczonych i tylko 44,55% z nich przypłynęło do nas jako auta bezwypadkowe. Krzysztof Grabek Wejdź na FORUM! ❯ Linki artykułu Kopiuj link:Skopiowano do schowka Wklej link na stronę:Skopiowano do schowka ARTYKUŁY POWIĄZANE Greta Thunberg w drodze na COP25. Płynie statkiem z USA do Europy Twitter; Greta ThunbergGreta Thunberg, 15-letnia aktywistka klimatyczna ze Szwecji, płynie statkiem na szczyt klimatyczny ONZ, czyli COP25, który odbędzie się w Madrycie. Walcząc o ochronę klimatu, nastolatka postanowiła skorzystać z katamaranu, zamiast samolotu. Dzisiaj, 2 grudnia, rozpoczyna się szczyt klimatyczny ONZ w Madrycie. COP25 został przeniesiony ze stolicy Chile, Santiago, gdzie pierwotnie miał się odbyć, do Madrytu. To między innymi powód, dla którego Greta Thunberg, 15-letnia aktywistka klimatyczna ze Szwecji, jeszcze nie dotarła na miejsce. Musiała bowiem zmienić trasę, gdyż płynie do celu Dzień 18. rejsu. Płyniemy w kierunku Europy - napisała Greta na swoim Twitterze. Poinformowała również, że planowany czas dotarcia do Lizbony to wtorek, 3 grudnia. - Cieszymy się na spotkanie z wami wszystkimi - dodała. Zobaczcie koniecznieNajlepsi dentyści w Katowicach i województwie śląskimTanie domy i mieszkania na licytacji komorniczejKoszmarny wypadek w Lędzinach. Nie żyje dwóch kibiców RuchuGórnicy szolą w dół. Zobaczcie niezwykłe zdjęciaGreta, walcząc o ochronę klimatu, zamiast samolotu wybrała rejs 15-metrowy katamaranem, czyli statkiem wodnym mającym dwa połączone sztywno kadłuby umieszczone równolegle względem siebie. Nastolatka płynie na COP25 wraz z rodziną, która zgodziła się ją przetransportować, gdy ta ogłosiła, że szuka sposobu na ekologiczne dotarcie ze Stanów Zjednoczonych do Europy. To Australijczycy: Riley Whitelum i Elayna Carausu, a także ich 11-miesięczny syn oraz doświadczona żeglarka, Nikki Henderson. Szczyt klimatyczny ONZ w Madrycie potrwa do 13 grudnia. Nie przegapcieBielizna erotyczna z Zabrza robi furorę na świecie ZOBACZCIEŚmieszne sprawdziany i kartkówki to autentyki. ZobaczcieŚląskie lekarki pozują nago i zachęcają do badań piersiDrogi śmierci w Śląskiem: tu ginie najwięcej osóbPolecane ofertyMateriały promocyjne partnera Kropla wody Samochody Mazda produkowane są tylko w Japonii. Płyną do Europy statkami, na każdym mieści się 6 tys. samochodów, albo tydzień jadą pociągiem z Władywostoku... 19 lipca 2010, 7:44 Ubezpieczenia. Drogowi piraci zapłacą więcej. Składki będą wyższe nawet o kilkaset procent Rząd przystąpił do ofensywy przeciwko piratom drogowym. W efekcie czego na biurku prezydenta leży ustawa, która ma pozwolić ubezpieczycielom na wgląd do... 7 grudnia 2021, 9:38 Samochody elektryczne i hybrydowe. Większość serwisów ich nie naprawi Samochodów hybrydowych i elektrycznych, choć powoli, ale systematycznie w Polsce przybywa. Oznacza to także, że te pojazdy muszą być serwisowane. 27 grudnia 2020, 11:00 Koronawirus. Co nam nam daje a co zabiera epidemia? Felieton Ryszarda M. Perczaka Dostałem ostatnio informację, że wkrótce odbędzie się zlot fanów samochodów jakiejś marki. Nie byłoby w tym nic dziwnego, w końcu to coś naturalnego, że ludzie... 15 maja 2020, 11:22 Koronawirus. Nie można być optymistą. Felieton Ryszarda M. Perczaka Trochę na przekór wszystkim, którzy piszą i mówią o tym, że ograniczenia spowodowane epidemią bardzo nam utrudniają życie, postanowiłem poszukać rzeczy, które... 30 kwietnia 2020, 11:31 Myć czy nie myć? Oto jest pytanie! (felieton) W dobie pandemii część naszej wolności została poważnie ograniczona. Co wydaje się być w miarę oczywiste. Gorzej, że część tych ograniczeń ma wątpliwe... 7 kwietnia 2020, 8:02 Używane samochody. Prestiż z drugiej ręki do 50 000 zł, czyli kto bogatemu zabroni Jakiś czas temu przeprowadzono badanie, jakie samochody Polacy uznają za szczególnie pożądane przez bogaczy. Z badania wyszło, że ludzie zamożni to Ci spośród... 2 lutego 2020, 8:23 Między słowami, a realiami, czyli bezpieczeństwo ponad wszystko. Felieton Wiesława Marnica Premier w expose zajął się bezpieczeństwem na drogach. I bardzo dobrze. W ruchu drogowym bowiem dzieje się źle, i nic nie wskazuje, by coś zmieniało się na... 26 listopada 2019, 7:52 Zmiany dla kierowców w 2019 roku. Rewolucja w przepisach? Motoryzacja w Polsce nigdy nie miała szczęścia do ludzi, którzy próbują nią zarządzać. Jedyne co potrafią, to wprowadzać nowe podatki lub opłaty. Co nas czeka w... 2 stycznia 2019, 9:21 Renault się ściga. Felieton Jerzego Iwaszkiewicza Jeździliśmy sportowymi samochodami Renault na torze w Poznaniu. Renault obchodzi właśnie 120. rocznicę istnienia i uznano, że jest to dobry moment aby... 29 maja 2018, 14:09 Asfalt w polewie. Felieton Ryszarda M. Perczaka Kilka dni temu na autostradzie pod Poznaniem wywróciła się cysterna przewożąca czekoladę. Nawiasem mówiąc nie widziałem, że ten smakołyk transportuje się tak... 11 maja 2018, 14:22 Kobiety wyglądają lepiej. Felieton Jerzego Iwaszkiewicza Pokazano w Warszawie najnowsze modele terenowych Land Roverów. Samochody stały się modne i lubią jeździć nimi kobiety. 4 maja 2018, 11:10 Nissan Leaf się obronił. Felieton Ryszarda M. Perczaka Samochody lubię w każdej postaci. Od zawsze były to jednak auta z silnikami spalinowymi. Z banalnego powodu: bo każdy manewr w aucie, które ma właśnie taki... 27 kwietnia 2018, 14:30 Babcia do fryzjera. Felieton Jerzego Iwaszkiewicza Polska stała się motoryzacyjnym krajem Europy, zupełnie jak Francja czy Włochy. Jeden samochód przypada średnio na 1,7 Polaka, tak samo właśnie jak we Francji,... 19 kwietnia 2018, 14:33 Rodacy! Głowy do góry! Felieton Ryszarda M. Perczaka Zaraz po świętach odbywał się salon Poznań Motor Show, dawniej po prostu znany jako Motoryzacyjne Targi Poznańskie. Przez kilka lat impreza mocno podupadała, aż... 11 kwietnia 2018, 13:12 Stało się. Felieton Jerzego Iwaszkiewicza Stało się. W miejscowości Tempe w Arizonie w USA samochód autonomiczny zabił człowieka. Przez jezdnię przechodziła kobieta i prowadziła rower, samochód jechał z... 4 kwietnia 2018, 13:34 Wszędzie jest jakiś Zgierz. Felieton Ryszarda M. Perczaka Nie jest tajemnicą, że mieszkańcy dużych miast, takich jak Warszawa, Gdańsk czy Poznań uważają za gorszych kierowców tych, którzy mieszkają w ich okolicach.... 28 marca 2018, 14:24 Cadillac wymyślił starter. Felieton Jerzego Iwaszkiewicza Kolejną książkę o motoryzacji napisał znany dziennikarz, rzeczoznawca samochodowy Zdzisław Podbielski. Robił już wiele rzeczy, prowadził m. in. badania w... 20 marca 2018, 14:31 Same złe wieści. Felieton Ryszarda M. Perczaka No i stało się. Policja zabrała prawo jazdy Hołowczycowi. Złapano go podczas jazdy przez Nową Rudę z prędkością 113 km/h, choć wolno było tylko 50 km/h. 13 marca 2018, 13:49 Boski gniew Agaty Szczech. Felieton Jerzego Iwaszkiewicza Na polski rynek coraz bardziej wjeżdżają samochody Dacia. Po pierwsze są tańsze, nawet o 20 proc. w swojej klasie, a po drugie mają tzw. najlepszy stosunek... 9 marca 2018, 10:22 A co z wyobraźnią? Felieton Ryszarda M. Perczaka Przeczytałem niedawno w prasie, że gdzieś na Dolnym Śląsku policja bezskutecznie goniła samochód, który najprawdopodobniej nie zatrzymał się do kontroli. Chodzi... 28 lutego 2018, 12:20 Auto! Do nogi! Felieton Ryszarda M. Perczaka Samochody są na usługach człowieka i to nikogo już nie dziwi. Z każdym nowym modelem pojawiają się także rzeczy, które mają sprawić, że władza kierowcy nad... 20 lutego 2018, 14:31

ile płynie statek z usa do europy